Wywiad z Anetą Wtorkowską

Jak zaczęła się pani przygoda ze sportem ?

Moją pierwszą aktywnością było bieganie, ale zawsze poszukiwałam czegoś nowego ,co sprawiłoby, że moje ciało nie jest tak „zmaltretowane”, jak po bieganiu szybkim czy długodystansowym. Okazało się, że w Radomsku istnieje wiele grup biegowych, ale te grupy nie mają alternatywy dla ludzi, którzy chcą biegać wolno lub są po kontuzji i chcieliby wrócić do aktywności fizycznej, a nie wiedzą jak to zrobić. Wtedy trafiłam na artykuł o slow joggingu

i tak narodził się pomysł, by utworzyć grupę  ludzi truchtających. Zdecydowałam pójść na kurs instruktorski i zostałam certyfikowanym instruktorem slow joggingu. A niedługo potem dołączyła do tego joga.

Co to jest slow jogging?

Jak sama nazwa wskazuje, jest to wolne bieganie.  Technika ta została opracowana przez japońskiego profesora HiroakiegoTanakę. Pracował on ze sportowcami i odkrył, że największe korzyści przynosi nam bieganie wolne, w określonej kadencji, czyli ilości kroków na minutę. (W slow joggingu kadencja to 180). Okazuję się, że truchtanie znakomicie dotlenia nasz organizm , nie nadwyręża stawów, ponieważ biegamy na śródstopiu, wykorzystując naturalne sprężyny naszych stóp. Poza tym pomaga spalać tkankę tłuszczową zdecydowanie lepiej, niż podczas biegania szybkiego. Biegając szybko spalamy w pierwszej kolejności glikogen z mięśni, przy slow joggingu, jeśli to bieganie trwa przynajmniej 30 min, spalamy głównie tkankę tłuszczową.

Czy slow jogging jest podobny do jogi?

Slow jogging jest o tyle podobny do jogi, że wycisza i pozwala spojrzeć na ciało holistycznie.  Chodzi o to, by podczas praktyki jogi bądź treningu slow, nauczyć się rozumieć swoje ciało. Te aktywności nie mają być wyczerpujące, mają nasycić cię energią, rozjaśnić umysł. Pomagają zajrzeć w głąb siebie ,zrozumieć jak ciało reaguje na wysiłek, jak oddychasz w trakcie aktywności .

Od ilu lat Pani ćwiczy jogę ?

Z jogą jestem związana od wielu lat, ale tak naprawdę zaczęłam się nią poważnie interesować 3 lata temu. Poszukiwałam swojej drogi,. Na początku był to stretching, ćwiczenia rozciągające.  Doszłam jednak do wniosku, że to za mało, że potrzebuję dołożyć do tego ćwiczenia oddechowe  i praktykę mindfulness. Wszystko to złożyło się w jedną całość , którą jest właśnie joga.

Czym dla pani jest joga ?

Dla mnie jest drogą życiową Pozwala mi przywrócić równowagę wewnętrzną. ,spojrzeć na ciało jako całość. Oznacza jedność ciała, umysłu i duszy. Wymaga skupienia podczas praktyki, myślenia o oddechu, uczy uważności.. To rodzaj drogi życiowej, a nie tylko trening mięśni.  Pozwala troszeczkę zwolnić w życiu, pochylić się nad sobą , nad swoimi myślami, uczuciami itp.

Czy joga jest ciężkim sportem ?

Zależy jak to rozumieć. Oczywiście są asany łatwiejsze i trudniejsze . Z jednymi poradzimy sobie łatwo inne będą wymagały dłuższego treningu.  W jodze jest tak jak we wszystkim życiu, żeby dojść do jakiegoś poziomu trzeba ćwiczyć. Tak samo jest z naszym mózgiem i z  mięśniami. Jeśli ćwiczymy regularnie, codziennie bądź kilka razy w tygodniu , potrafimy wyjść ze swojej strefy komfortu  i zmotywować ciało oraz umysł do wysiłku, to prędzej czy później dojdziemy do upragnionego poziomu wytrenowania. Tutaj, jak w każdej aktywności, wymagana jest regularność.

Czy dużo czasu trzeba poświęcić, by prawidłowo uprawiać jogę ?

Jak wcześniej powiedziałam, potrzeba regularności, świadomości swojego ciała i wsłuchiwania się w jego sygnały. Lepiej wykonywać  ćwiczenia/ asany wolniej ale dokładnie , niż robić coś “ po łebkach “i zrobić sobie krzywdę lub zniechęcić się do dalszej praktyki . Dobrze jest znaleźć kogoś, kto nam pomoże stawiać pierwsze kroki w praktykowaniu jogi.

Kiedy i gdzie  odbywają się spotkania jogi ?

W tej chwili są to środy o godzinie 19:00. W okresie letnim spotykamy się w Parku Solidarności przy I Liceum Ogólnokształcącym , zajęcia się odbywają się na łonie natury, wśród zieleni. Zimą spotykaliśmy się na hali sportowej przy Szkole Podstawowej nr 6 w Radomsku.

Dlaczego joga zaczyna mieć coraz większe znaczenie ?

Bardzo prosta odpowiedź! Ludzie potrzebują wyciszenia i uspokojenia się. Na co dzień żyjemy bardzo szybko, mamy masę zadań do wykonania , brakuje nam czasu na odpoczynek

i regenerację. Jesteśmy zmęczeni tak szybkim trybem życia …stąd coraz większe zainteresowanie jogą. Ludzie potrzebują oddechu, kontaktu z samym sobą , z naturą .  Pomijając aspekty wyciszenia i spokoju, joga pomaga utrzymać gibkość oraz elastyczność naszego ciała, odchudza i wzmacnia ciało. Stąd jej popularność.

Dla kogo jest joga ?

W zasadzie dla wszystkich…dla tych którzy potrzebują wyciszenia psychiki, polepszenia wydolności, możliwości kondycyjnych czy gibkości ciała. Wiek, płeć czy obecny poziom wytrenowania  nie mają znaczenia . Oczywiście pamiętać trzeba, że osoby, które są schorowane, mają zwyrodnienia stawów albo chory kręgosłup , muszą do praktyki podejść bardzo ostrożnie. To samo dotyczy osób otyłych bądź chorych przewlekle. Najlepiej , przed podjęciem decyzji o aktywności, skonsultować się z lekarzem.

Ma pani plany związane w przyszłości z jogą ?

Jasne, że tak!.  Część z nich jest na razie w strefie marzeń, inne powoli wdrażam przy każdym ze spotkań . Zajęcia, które proponuję to nie tylko trening fizyczny . W trakcie praktyki jogi korzystam również z dobrodziejstwa aromaterapii, muzykoterapii przy użyciu mis dźwiękowych i dzwonków koshi.  Wprowadzam także ćwiczenia oddechowe metodą Butejko oraz treningi relaksacyjne według metod Shultza i Jacobsona…Tak naprawdę , oprócz tych wszystkich “mądrości”, nowych metod , najbardziej pragnę ,żeby uczestnicy spotkań po prostu poczuli się dobrze, byli wypoczęci, zrelaksowani i wdzięczni za czas poświęcony sobie samym . Uczmy się doceniać tak zwany slow life. Nie mówię, żebyśmy nic nie robili i bujali w obłokach bo nie o to chodzi ,tylko żebyśmy dali sobie możliwość zwolnienia troszeczkę w życiu i nauczyli się większej świadomości siebie samych i swoich potrzeb. Namaste.