Wywiady

Wywiad z Karolem Rogaczewskim

Karol Rogaczewski – Trener personalny w Xtreme Fitness Club Radomsko

Od kiedy zaczęła się twoja przygoda ze sportem?

Moja przygoda ze sportem zapoczątkowała się, gdy zacząłem grać w piłkę nożną w podstawówce. Następnie zacząłem grać w klubie i tam zaczęło brakować mi siły, gdy przyjeżdżaliśmy do miasta i graliśmy z chłopakami z miasta, którzy byli od nas silniejsi i mieli nad nami sporą przewagę. Muszę przyznać, że byłem wtedy najniższy z klasy i właśnie wtedy postanowiliśmy z chłopakami zacząć trenować na siłowni. Oczywiście muszę przyznać, początki były trudne ,ale mieliśmy starszych kolegów , którzy pokazywali nam jak poprawie wykonywać dane ćwiczenie. Od 2009 roku regularnie ćwiczę i dalej mnie to nie nudzi ; ) Na początku trenowaliśmy w piwnicy u kolegi a później u mnie w domu. Zawsze inspirowaliśmy się Arnoldem ?? Moim marzeniem było kiedyś, aby wystartować w konkursie sylwetkowo kulturystycznym. Widziałem po pewnym czasie, że moja sylwetka nabiera fajnych kształtów i proporcji więc w 2015 roku podjąłem decyzje o wystartowaniu w zawodach w Sopcie. Wystartowałem w męskiej sylwetce ??? muszę przyznać że za dobrze mi tam nie poszło,ponieważ nie wiedziałem że trzeba robić cardio, trzymać się diety i na 40 zawodników zająłem 25 miejsce. Ale wtedy postanowiłem sobie że przyjadę tam za rok i wygram. Tak też się stało, ponieważ po przyjeździe z Sopotu postanowiłem zgłosić się do trenera by dokładnie wiedzieć co mam poprawić i jakie nawyki muszę zmienić. W 2016 w swojej kategorii zająłem 1 miejsce oraz w kategorii open. Gdy wygrałem te zawody czułem, że chcę w to brnąć i się rozwiać w kulturystyce. 4 miesiące po tym, jak wygrałem zawody w Sopocie , pojechałem na Mistrzostwa Polski Juniorów gdzie zająłem 2 miejsce, co też dodało mi skrzydeł do dalszego działania.

Od kiedy jesteś trenerem personalnym , jak to się zaczęło.

Trenerem personalnym jestem już od 7 lat.
Gdy trenowałem na większych siłowniach, widziałem jak trenerzy personalni pomagają ludziom osiągnąć ich wymarzona sylwetkę. Pomyślałem ze tez chciałbym być takim mentorem i pomagać ludziom osiągnąć ich wymarzony cel sylwetkowy.

Na czym polegają konkursy, w których bierzesz udział?

Wygląda to tak , że sędziowie porównują nasz sylwetki. Wybierają najbardziej proporcjonalną, która pasuje właśnie do tej kategorii w której steruje. Liczy proporcja czyli szerokość barków do tali, dobrze poseparowne mięśnie czyli takie gdzie widać najwięcej szczegółów. Oceniają także ruch sceniczny , jak się poruszamy i pewność siebie.

Ile razy wziąłeś udział w takich konkursach ?

Było ich bardzo dużo, ale ostatnio jak miałem chwilę i przeliczyłem to wystartowałem w około 26 konkursach.

Ile przygotowujesz się do takich konkursów ?

Do ostatniego startu przygotowywałem się najdłużej, czyli 16 tygodni i tutaj zauważyłem, że lepiej przygotowywać się dłużej, czyli wcześniej zacząć robić cardio i stosować konkretną dietę. Muszę przyznać, że moja sylwetka wyglądała bardzo dobrze , mogę powiedzieć, że to była moja forma życiowa dlatego lepiej przygotowywać się dłużej niż tak jak wcześniej trenowałem 10-12 tygodni gdzie ta sylwetka nie była idealnie dopracowana. Moje przygotowania wyglądały, tak że miałem dopiętą dietę, czyli miałem rozpisany każdy posiłek, które jadłem w ciągu dnia . Rozpisane również miałem treningi oraz codziennie o 6 rano kręciłem cardio 😉

Co czułeś, gdy dowiedziałeś się ,że wygrałeś ostatni konkurs, do którego przygotowywałeś się aż 16 tygodni ?

To było moje spełnienie marzeń, bo wizualizowałem sobie to już kilka lat że chce zdobyć ta kartę PRO ,która daje możliwość startowania z najlepszymi na świecie i dostać się na „MR. OLYMPIĘ” którą jest najbardziej prestiżowymi zawodami kulturystycznymi na świecie. Czułem się spełniony i muszę przyznać, że łzy mi poleciały, gdy się dowiedziałem żę wygrałem. Uczucie niedopisania , widziałem przed oczami te 16 tygodniu , które się przygotowywałem i nie żałuje, że poświeciłem tyle czasu, by osiągnąć mój cel.

Czy masz czasem takie dni ,że masz już dość i chcesz z tego zrezygnować ?

Zdarzały się takie dni, nie powiem, że nie ponieważ u każdego takie dni występują . Jest wtedy ciężko, ale zawsze wracam do tego , do czego dążę, czyli przypominam sobie mój cel i można powiedzieć, że od razu mi przechodzi. Wtedy jadę na trening , zrobić swoje i mam ogromną satysfakcję z tego ,że nie poddałem się tak łatwo.

Masz jakieś plany na przyszłość związane ze sportem ?

Teraz moim kolejnym marzeniem jest , jak wspominałem wcześniej , dostanie się na Olimpie, ale najpierw muszę wystartować w zawodach rangi PRO i powalczyć o klasyfikacje do Mr. Olympia.

Gdybyś miał wybrać między trenerem personalnym a kulturystyką , co byś wybrał ?

Jedno z drugim tak naprawdę jest powiązane. Lubię pracować z ludzkimi i widzieć jak progresują , jak zmienia się ich ciało i podejście do zdrowego trybu odżywiania. Daje mi to ogromną satysfakcję. Z kulturystyki nie da się wyżyć. Trzeba być naprawdę na wysokim poziomie, żeby zarabiać duże pieniądze i móc się z tego utrzymać. Wtedy można tak naprawdę tylko trenować jeść i odpoczywać.

 

Rozmowę przeprowadziła Nikola Bus

Zobacz inne

Komentowanie wyłączone

More in:Wywiady

Wywiady

Wywiad z Julką Jaguścik

Julia Jaguścik, wychowanka trenera Daniela Wróblewskiego z LUKS Strzałków. Od kiedy zaczęłaś się interesować sportem ...
Wywiady

WYWIAD Z MATYNĄ WITKOWSKĄ

Zawodniczka w LKS „Omega” Kleszczów Dlaczego zaczęłaś interesować się lekkoatletyką ? Od małego uwielbiałam biegać ...